Gimor
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
|
 Wysłany: Pon 9:35, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Witamy serdecznie ze stadionu przy Aleji Piłsudskiego w Łodzi gdzie Widzew Łódź podejmuje stołeczną Legię ! Z chwilę obie jedenastki wybiegną na boisko i rozpocznie się najlepsze przedstawienie 9 kolejki piłkarskiej ekstraklasy !
Rozpoczęli Widzewiacy dokładnie o 9.39  !
10' Widzew od pierwszych sekund zaczął atakować bramkę gości ale bez rezultatu, Legia po dośrodkowaniu Findleya miała szansę, ale Mielcarz bez problemów wyłapał piłkę.
Na trybunach pozdrowienia z obu stron. W przeciwieństwie do tego co się dzieje na murawie nie jest to ładne widowisko.
20' Findley musi popracować nad dośrodkowaniami na najbliższym treningu, jego kolejne dogranie ląduje za bramką Widzewa. Za to Łodzianie muszą przestać głupio tracić piłkę przez niedokładne podania.
23' Widzew znowu głupim niecelnym podaniem traci futbolówkę, która trafia do Manu. Ten rozpędza się i wrzuca,ale malutki Cox nie daje rady obrońcom RTS-u.
25' Sernas traci piłkę na rzecz Janu, ten rozgrywa ją z Coxem a ten z koleji podaje ją do Findleya, ale po strzale tego ostatniego piłka trafia w słupek ! Ależ szczęście Łodzian.
37' Manu próbuje podać piłkę ale ta zatrzymuje się nodze sędziego tego spotkania i przechwytują ją Łodzianie ! Panka długim podaniem uruchamia Robaka, ale ten nie daje rady obrońcom Legii i piłka znów jest w środku pola.
40' Findley wrzuca i Mielcarz znów spokojnie wyłapuje.
44' Cox wrzuca ale Shelton mimo ambitnej walki nie radzi sobie w powietrzu z Dudu i piłka szybuje daleko od pola karnego gospodarzy.
46' Sędzia gwizdkiem kończy pierwszą połowę, zapraszamy na gorącą herbatę i drugą część spotkania.
Obie jedenastki wybiegają już na boisko. Czy nie przesłyszałem się, że trener Widzewa krzyczy do swoich chłopaków " Nakopcie im do d**y ?! "
48' Manu ładnie rozgrywa piłkę z Coxem, Cox wrzuca ale Shelton nie daje rady w walce powietrznej z Ukahem. Zresztą, kto by dał...
53' Reynolds wrzuca na Sheltona ale za głęboko i Mielcarz ponownie może sprawdzić klej w rękawicach, w które bez problemu wyłapuje piłkę.
57' Cox do Sheltona, ten do Manu a ten ciągnie piłkę wzdłuż linii bocznej i wrzuca ją. Wydaje się,że za głęboko,ale zza obrońców wyskakuje ponownie Findley i uderza głową na bramkę ! Gooooollll ... nieeeeeeee !!! Mielcarz wybija na rzut rożny,ależ ten golkiper ma dzień !
58' Reynolds uderza głową po rzucie rożnym,ale ten strzał lepiej pozostawię bez komentarza.
65' Bolf zostawił Grzelaka, ten wrzuca z lewej strony a zza pleców obrońcy wyskakuje Robak ! Jednak jest trochę spóźniony i piłkę łapie Kowalewski.
70' Wrzuca Robak tym razem z prawej strony boiska. Piłka wydaje się lecieć za kołnierz Kowalewskiego ale zrządzeniem losu futbolówka ląduje na poprzeczce i wypada za bramkę.
74' Shelton uderza głową z linii 15 metrów ale taka piłka dla Mielcarza to świeża bułeczka z masełkiem.
80' Anderson i Findley fajnie klepią piłkę między sobą, ten drugi wrzuca na Sheltona,który z około 13 metrów strzela ponownie głową,tym razem mocniej. Mielcarz wyciąga się jak struna i nie pozwala piłce wpaść do siatki ! Bohater meczu ! A w międzyczasie korner dla przyjezdnych.
Z trybuny zwanej potocznie Nicianką gromkie "Widzew grać ku..ekhm no tego... mać !"
84' Manu znów próbuje lewą stroną boiska i piłkę wybija Ukah. Po aucie Legia przerzuca piłkę na prawą stronę, wrzuca Anderson i ponownie Ukah..ten chłopak w obronie jest chyba tylko od wybijania dośrodkowań gości ...
86' Janu podaje z autu do Manu, ten wrzuca na Findleya i piłka przelatuje nad poprzeczką bramki Mielcarza.
89' Budka prostopadle do Robaka, ale ten na spalonym.
91' Sędzia kończy spotkanie.
WIDZEW ŁÓDŹ 0:0 LEGIA WARSZAWA.
Bohaterem spotkania z oceną 9 został - tak jak się zresztą spodziewaliśmy - Maaaaaacieeeeeeeeeej Mieeeeeeeeelcaaaaaaaaarzzzz !!
Ostatnio zmieniony przez Gimor dnia Pon 10:27, 18 Lip 2011, w całości zmieniany 23 razy
|
|
