Forum www.managerfifa11.fora.pl Strona Główna

www.managerfifa11.fora.pl
Manager piłkarski T-Mobile Ekstraklasy. Sezon I (2010/2011)
 

8 kolejka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.managerfifa11.fora.pl Strona Główna -> Terminarz i wyniki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Coach
Gość






PostWysłany: Wto 8:13, 12 Lip 2011    Temat postu: 8 kolejka

8 kolejka


Mecze w tym tygodniu.



Legia Warszawa - Lechia Gdańsk Bezimienny
GKS Bełchatów - Lech Poznań Coach
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław Coach
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok Gimor
Ruch Chorzów - Korona Kielce Bezimienny
Zagłębie Lubin - Cracovia Gimor
Polonia Bytom - Widzew Łódź Coach
Arka Gdynia - Polonia Warszawa Bezimienny
Powrót do góry
Coach
Gość






PostWysłany: Czw 15:38, 14 Lip 2011    Temat postu:

1-0

76' Akrour

Polonia - Widzew. To spotkanie zapwoiada się bardzo ciekawie. Adrias przygotował swoją drużynę do meczu bardzo starannie. Widać to nawet po ustawineiach jakie opublikowano w mediach. Po połowie ma zostać zmieniona formacja i trzech zawodników. Trener Bezimienny miał osobiste problemy i niestety nie może pojawić się na meczu. Będzie kontaktował się telefonicznie z asystentem, który poprowadzi dzisiaj drużynę. Nalepiej zapowiadającymi formacjami w drużynach jest atak. Patrząc na nazwiska takie jak: Akrour, Chinyama, Sernas, Grzelczak i Robak należy spodziewać się dobrego meczu.
Rozpoczęli! Polonia zaczyna rozgrywać połkę, ale Widzew się nie daje. Widzew po 5 minutach gry przejmuje nieco inicjatywę. WIdać, że jest bardzo przygotowany. W polu karnym Polonii było zamieszanie. Hanek kopnął piłkę prosto w napasntika Widzewa, ale zdążył wybić po raz kolejny. Teraz Polonia cały czas atakuje. Chinyama często szaleje na skrzydle i wrzuca, ale napstnicy nie dobiegają. Czyżby Akrour stracił formę? W końcu Radziewicz uderza bardzo mocno z dystansu, ale Mielcarz z ledwością łapie piłkę. Mogło być 1-0. Pomocnik Bytomian zasłoguje na pochwałę, po tym strzale.
Gra rozgrywa się cały czas w środku pola. Mecz jest nudnym widowiskiem. 1 połowa nieuchronnie dobiega końca. Widać maleńką przewagę Polonii, ale to nic nie znaczy. Akrour z Chinyamą i Radoviciem starają się coś zrobić, ale nie dają rady z bezbłędnym dzisiaj Bieniukiem.





Druga połowa się zaczyna. Adrias tak jak zapowiadał zrobił druże zmiany w formacji drużyny. Teraz grają 2 napastnikami i dwoma ofensywnymi pomocnikami. Widzew rozpoczął. Kibice gwiżdżą na te zmiany. Nie podoba im się pewnie to, że z boiska zszedł Kuklis, który całkiem dobrze sobie radził. Giza zagrywa wyśmienitą piłkę do Akroura, i ten kiwa obrońcę na skrzydle. Wrzuca jednak nieco gorzej i obrońca wybija główką. Teraz widać zdecydowaną przewagę Polonii. Bytomianie grają coraz więcej górnych piłek i to się im udaje. Radović i Akrour co chwile takie dostają. Druga połowa jest trochę lepsza.
NARESZCIE BRAMKA!!!! Telichowski wyszedł za trochę na skrzydło, odebrał piłkę oborńcy i podał do Akroura. Ten przeszedł obrońcę i w 76 minucie strzelił bramkię po akcji sam na sam z bramkarzem. Teraz coraz dłużej przy piłce utrzymuje się Widzew, ale nie strzela bramek. Gra znów przeszła na środek pola.





Po bardzo nudnym meczu, (można to stwierdzić patrząc na strzały - 2 Poloni, 1 Widzewa) możemy być niezadowoleni. Wynik jest raczej zaslużony, ale uważam że uczciwszy byłby remis. W Polonii Bytom, według mnie na pochwałę zasługuje Telichowski, ponieważ czyścił swoją stronę obrony, że Sernas w ogóle sobie nie pograł dzisiaj. Świetnie też właczał się do akcji ofenywnych. Dobrze grał też Giza. Najsłabiej spisywali się środkowi obrońcy. W Widzewie ładnie grał Grzelak i Durić, a najsłabiej także cała obrona.



Gwiazdą meczu został:
Maciej Telichowski

Z lewej


Ostatnio zmieniony przez Coach dnia Czw 15:41, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Coach
Gość






PostWysłany: Pią 11:39, 15 Lip 2011    Temat postu:

2-0

'32 Żewłakow
'65 Żewłakow


GKS BEłchatów kontra Lech Poznań to ciekawie zapowiadające się spotkanie. Ola Toivonen czy Semir Stilić, Jonathan Soriano czy Artjoms Rudnevs? Wszystko się teraz okaże. Ten mecz jest ważny dla Pozania. Jeśli wygra, to utrzyma się na pozycji lidera. Jeśli zremisuje, a Legia wygra to nie.. Musi więc za wszelką cenę uniknąć porażki. GKS jeśli wygra, ma dużą szansę na powrót do pierwszej piątki. Połowa sezonu powoli dobiega końca, więc drużyny muszą starać się o najwyższe miejsca w tabeli. Ten mecz to będzie też bój o lidera tabeli strzelców. Soriano i Rudnevs to najelpsi strzelcy ligi, więc to też oddzielna bitwa napastników.
GKS Bełchatów rozpoczął. Napastnicy wydają się być przygotowani bo świetnie rozgrywają piłkę. Soriano i Żewłakow starają się atakować prawą stroną, ale obrońcy Lecha odbierają piłkę i nieudolnie próbują kontry. Jest 15 minuta, a Lech zaczyna coraz bardziej przeważać. Tchibamba już wchodził w pole karne, ale obrońcy wybili.
GOOOOOOOOOL!!!! Soriano razem z Marcinieakiem zbliżają się do pola karnego. Marciniak dostaje podanie, odgrywa do Soriano, ten podaje do ładnie wchodzącego Żewłakowa, i sam na sam strzela!!! Marcin Żewłakow! 1-0 dla GKS.
38 minuta - faul przy polu karnym GKSu. Semir Stilić strzela z wolnego i .. GOOOLa nie ma. Piłka odbiła się od murku i wpadła prosto na słupek. Potem Fonfara wybił piłkę. Teraz Lech próbuje zremisować. Przed chwilą Rudnevs był sam na sam z bramkarzem, ale ten wyśmienicie wybronił. Rzut rożny dla Lecha. Nie wyszło nic z tego. LEch Poznań ma 60% posiadania piłki. Nie potrafił udowodnić jednak swojej wyższości. Koniec pierwszej połowy. Jak na razie wygrywa GKS.


W drugiej połowie Lech wciąż próbuje zremisować. Obrońcy GKS co chwile panicznie wybijają piłkę. GKS Bełchatów znów zaczyna przeważać. Napasnticy atakuję.
GOOOOOOOOL !!! 2-0 dla GKS Bełchatów! Żewłakow strzela drugą bramkę. Druga systa Soriano. Teraz GKS pozbawia złudzeń przeciwnika. Teraz Lech znów atakuje, ale nic już nie zdziała. Chyba stracił kompletnie nadzieje. Jeszcze 10 minut meczu. Kibice GKSu krzyczą " Jeszcze jeden, jeszcze jeden!!!" 80 minuta! WIchniarek do Rudnevsa i Rudnevs sam na sam z bramkarzem i znów bramakrz bronia. Wrzutka z rożnego Lecha i znów broni Tytoń! Niesamowite.


I koniec meczu. Był on emocjonujący. Lech, gdyby był bardziej skuteczny to wygrałby mecz. Jednak brak skuteczności Rudnevsa, Stilicia i Wchniarka wpłynął na wynik. Soriano asystował przy obydwu golach, a Żewłakow strzelał celnie. Najlepiej w GKS grali własnie ci dwaj zawodnicy, a słabiej niż zawsze spisywali się Toivonen i Varqez. W Lechu najelpiej grał Stillić, a gdyby Rudnevs wykonał 2 stu-procentowe sytuacje to by został pewnie graczem meczu.

Gwiazda meczu:
Jonathan Soriano


Ostatnio zmieniony przez Coach dnia Pią 20:04, 15 Lip 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Coach
Gość






PostWysłany: Sob 8:43, 16 Lip 2011    Temat postu:

2-0

45' Małecki
57' Łobodziński




Wisła Kraków - Śląsk Wrocław. Ostatnie dni do okienka trnasferowego. Wisła na pewno się wzmocni, ale Śląsk? Jeśli jego trener będzie pracował tak jak przez kilka ostatnich dni, kiedy w ogóle nie pojawił się w klubie, pewnie zostanie zwolniony.. A wiem ilu trenerów czeka na posadę w Wrocławiu. W Wiśle Chavez wystawiony na lewej obronie. Zaskakujący ruch jak dla mnie. Myślałem, że będzie grał na środku. Łobodziński natomiast na defensywnej pomocy. Formacja zapewne zaskakująca. Zobaczymy jak to się sprawdzi na boisku.




Wisła rozpoczyna. Pomocnicy podają sobie swobodnie i starają się nie oddać piłki. Widać , że Brożek jest bardzo aktywny na boisku. Często drybluje, podaje, strzela. W Śląsku natomiast tylko się bronią. Przez 10 minu gry, nie wiem czy Sotirovic i Diaz dotknęli choć raz piłki. Te pierwsze minuty wyglądają prosto. Wisła naciera, Śląsk kontratakuje i czasem ma przebłyski gry. PAWEŁ BROŻEK!! Gdyby zaczął biec i nie dałby odebrać piłki byłby sam na sam z bramkarzem. Było tak blisko.
Obrona Śląska a szczególnie Wołczek popełnia duże błędy. Można powiedzieć, że podają do przeciwników.
Teraz widać coraz mniej umiejętności, a więcej kopaniny. Może w drugiej polowy coś się zmieni, bo jak na razie to jest kiepskie widowisko. Może się wydawać, że zawodnicy zapomnieli, że tu są bramki, i myślą, że mają biegać po całym boisku i jak najdłużej utrzymać piłkę.
45 minuta!!! Patryk Małecki GOOOOOOL. 1-0 dla Wisły. Brożek i Małecki na jednego obrońce. Ten drugi dostaje podanie i strzela ładna bramkę po ziemi od slupka. Koniec pierwszej połowy.





Dziwne.. Śląsk jakby w ogóle nie przejął się wynikiem i gra tak beznadziejnie jak wcześniej. Może to przez to, że trener olewa drużynę, i nie ma nikogo kto mógłby ich zmotywować? Nic się nie zmienia! Wciąż Wisła atakuje i to się opłaciło!! Kolejna bramka Wisły Kraków! Piękna wrzutka Boukhariego, Łobodziński przyjmuje na klatę, opanowuje piłkę i goool. Diaz sam na sam z bramkarzem!! ALe jednak Bunoza, albo Cleber dogania go i odbiera futbolówkę. Chyba Śląsk wreszcie się obudził. Stara się atakować skrzydłami, ale środkowi obrońcy Wisły są bezbłędni i udaje im się wybijać piłki. Śląsk chyba już nic nie poradzi. Koniec meczu nieubłagalnie dobiega końca. Bardziej spodziewałbym się podwyższenia wyniku. Koniec meczu! Wisła wygrywa ten mecz 2-0.

Zawodnik meczu:
Patryk Małecki


Ostatnio zmieniony przez Coach dnia Sob 9:06, 16 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Gimor




Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:12, 16 Lip 2011    Temat postu:

2:1

17' Sivakov
25' Hubnik
50' Le Fondre

Mecz od początku układał się doskonale dla Górników. To oni zdominowali środek pola już w pierwszych minutach meczu. Goście w czasie pierwszych 15 minut mieli piłkę przy nodze może ze dwa razy. Mimo, że Górnik wspaniale wykorzystywał środek pola, pierwsza w meczu bramka padła po dośrodkowaniu z lewej strony boiska przez Le Fondre, a Sivakov musiał tylko dołożyć głowę i obserwować, jak piłka wpada do siatki obok bezradnego Sandomierskiego. 1:0 dla GÓRNIKA !


Po tej bramce Jagiellonia rzuciła się do odrabiania strat. Z minuty na minutę poziom ich gry był coraz lepszy. Prym wiodło trio Lato - Frankowski - Hubnik, które pod polem karnym Górników szalało i rozgrywało piłkę jak tylko chciało. Lukę w obronie dokładnym podaniem wykorzystał Lato i piłka dotarła do adresata podania, czyli Michala Hubnika. Ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy nie pozostawił mu żadnych szans i w 25 minucie mieliśmy wyrównanie !

Do końca pierwszej połowy bez zmian w systemie i sposobie gry. Wynik remisowy utrzymał się.
Po przerwie na boisku w drużynie gości pojawili się Mezenga i Norambuena. Drugą połowę rozpoczęli Górnicy. Klepanie piłki w środku pola mogło wydawać się nudne, ale prostopadłe podanie do Le Fondre prawie z połowy boiska, i podanie do Rybusa ożywiło publikę, tym bardziej, że Rybus po swoim strzale trafił w słupek ! Na dobitkęjednak pozostał niekryty przez nikogo Le Fondre i umieścił futbolówkę w bramce. Górnik 2:1 Jagiellonia.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, późne zmiany w Górniku nic nie wniosły i Zabrzanie mogli cieszyć się z trzech punktów.




Ostatnio zmieniony przez Gimor dnia Sob 11:12, 16 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kargowiak




Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kargowa (k.Zielonej Góry)

PostWysłany: Sob 12:04, 16 Lip 2011    Temat postu:

szkoda że przegrałem ;( ale ok i mam jedno male ale jak piszesz o zmianach to napisz też kto zszedł Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coach
Gość






PostWysłany: Sob 12:18, 16 Lip 2011    Temat postu:

2-0

17' Ordos
62' Ordos


Mecz zapowiada się ciekawie. To Zagłębie wydaje się tym faworytem, ale Cracovia ma jakieś szanse. Bartosz Ślusarski został przestawiony na środek, tak jak wszyscy radzili trenerowi. Teraz każdy ma nadzieję, że będzie się lepiej spisywał


Rozpoczęli! Zagłębie nie czekało. Od razu atakuje i nie daje żyć obronie przeciwników. Mogę się założyć, że za chwilę padnie bramka. Atak lubinian gra niesamowicie. Atak, atak i atak. I w końcu się do czekali. Po przywileju korzyści, Ordos wychodzi na sam na sam z bramkarzem i strzela bramkę po ziemi w lewy róg. 1-0 dla Zagłębia. Ta przewaga chyba się jeszcze powiększy, chyba że napastnicy się już zmęczyli. Ślusarski przechodzi pół boiska samotnie, ale w końcu zatrzymuje się na Del Horno. Odbiera mu jednak ponownie piłkę i zagrywa prostopadle do Ntibazonkizy. Zagranie było jednak ciut za mocne i napstnik nie dobiegł. Brawo jednak dla Bartka. Ntibazonkiza wraz ze Ślusarskim robią ładne akcje. Ten drugi prawie znów byłby sam na sam z bramkarzem, ale Ekwueme w sotatniej chwili uratował Isailovicia. W 30 minucie znów przeważać zaczyna Zagłębie. Yeul ładnie wrzuca do Ordosa, ale ten nie dał rady uderzyć z główki. Nieduża przewaga Zagłębia, ale zawsze coś. Polonia szuka tego wyrównania, skąd cały czas gra długie podania. W 45 minucie Vinicus zostaje sfaulowany tuż przed polem karnym. Ślsuarski... Bramkarz broni ledwo co!! Druga połowa...



Zagłebie atakuje, ale Cracovia agresywnie, pressingiem, nie daje atakować. UUUU! Vinicius kolejny raz faulowany! Czerwona kartka dla Ekwueme. To już druga czerwona kartka dla zawodników Zagłębia w tym sezonie. Ekwueme schodzi smutny z boiska, a kibice gwiżdzą. Teraz Cracovia powinna odrobić straty. Zagłębie stara się stworzyć sytuacje 3,4 zawodnikami, bo chce uniknąć wyrównania. ORDOOOOOOOOOOOOS! 2-0 Kolejna bramka. Mimo, że Lubin gra w 10 to podwyższa przewagę. Teraz Cracovia jest w bardzo trudnej sytuacji. Cracovia i tak nadal się broni. Nie daje rady w tym meczu. Zagłębie zdecydowanie lepszą drużyną. LEEEEE SOUNG YEAUL, przepiękny strzał!! 75minuta. Bramkarz wyciągnął się jak struna! Cracovia stara się jeszcze coś zrobić, ale już po meczu. Jeszcze zaledwie 3 minuty.[/b]



I koniec meczu. Zagłębie potwierdziło swoją formę i zdecydowana wyższość na Cracovią. Mimo, że przez pół godziny grali w 10 to nie dość, że utrzymali wynik to jeszcze go podwyższyli. Najlepiej z Lubienian spisywali się Yeul i Ordos, a z Cracovia dobrze grał Ślusarski i Matusiak. Całekiem nieźle radził sobie też Ntibazonkiza. Na dużą pochwałę zasługuje też Lobue, który popisywał się znakomitymi interwencjami, mimo że puścił dwie nieubłagalne bramki.

Gwiazda meczu:
Seung Yeol Lee
Powrót do góry
-Bezimienny-




Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Ślaskie

PostWysłany: Sob 15:32, 16 Lip 2011    Temat postu:

Arka Gdynia - Polonia Warszawa 0-0

VS



Arka Gdynia zremisowała bezbramkowo przed własną publicznością z Polonią Warszawa w meczu 8. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.



Już w 2. minucie obrona Arki zaspała po wrzutce "Czarnych Koszul" z autu, Sobiech doszedł do czystej sytuacji strzeleckiej, huknął z 18 metrów. Piłka przeleciała ponad interweniującym bramkarzem, ale także obok słupka.







Wydawało się, że Polonia przejmie inicjatywę, a tymczasem w kolejnych minutach broniła się przed atakami rywali, a gdy zaatakowała, Arka nie pozostała dłużna i przez kilka kolejnych minut trwała wymiana ciosów. Sporo było błędów i chaosu, ale akcje szybko przenosiły się spod jednej pod drugą bramkę.
W 10. minucie zakotłowało się pod bramką gości, piłka trafiła pod nogi Mawaye, ten stojąc 5 metrów przed bramką wziął zamach, jakby chciał rozerwać siatkę, w efekcie nie trafił w piłkę.


W 15. minucie Arka o mało nie straciła gola po serii błędów, które zapoczątkował Siemaszko. Sapela daleko wybiegł z bramki próbując wybić piłkę, Adrian Mierzejewski minął go, kopnął futbolówkę do pustej bramki, ale za słabo i tuż sprzed linii wślizgiem wybił ją Emil Noll. Po chwili gospodarze wykonywali rzut rożny. Brzyski popełnił błąd pozwalając ivanowski główkować z bliska, ale strzał piłkarza Arki był niecelny.




W ostatnim kwadransie piłkarze zamiast na grze, koncentrowali się bardziej na faulowaniu i wymuszaniu fauli, a że sędzia dawał się nabierać, to mecz był coraz brzydszy.






Druga połowę lepiej rozpoczęli goście. W 50. minucie Brzyski ładnie przedarł się w lewą stroną w pole karne Arki, ale zamiast strzelać odegrał piłkę. Problem w tym, że futbolówka nie dotarła do żadnego z zawodników Polonii. W odpowiedzi gospodarze przeprowadzili akcję, która powinna zakończyć się golem. Zawistowski posłał piłkę przed bramkę, a tam pozostawiony był pozostawiony bez opieki Mirko Ivanovski. Napastnik Arki spisał się jednak fatalnie, bo strzelił głową prosto w Przyrowskiego.




Arka mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w ostatnich minutach spotkania. W 88. minucie zakotłowało się w polu karnym "Czarnych Koszul", ale żaden z piłkarzy Arki nie skierował piłki do siatki. Sytuację wyjaśnił Mierzejewski. Chwilę później minimalnie pomylił się Noll. W doliczonym czasie gry Noll dokładnie dośrodkował z prawego skrzydła, a Joseph Mawaye spudłował z 6 metrów. Jeszcze w ostatnich sekundach gospodarze mieli okazję do szybkiej kontry, ale Ivanowski źle podał do Mawaye i Przyrowski zażegnał niebezpieczeństwo. Była to ostatnia akcja meczu.

Nie Wyłowiono w tym meczu bohatera .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
-Bezimienny-




Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Ślaskie

PostWysłany: Sob 15:57, 16 Lip 2011    Temat postu:

VS


Ruch - Korona 0:1. Niedzielan pogrążył kolegów z Chorzowa



Chorzowscy obrońcy szykowali się do zatrzymania w sobote swojego byłego klubowego kolegi, napastnika Andrzeja Niedzielana, który w minionym sezonie walnie przyczynił się do ligowych sukcesów Ruchu. Nie udało im się to jednak.




Trybuny stadionu przy ul. Cichej w pierwszej połowie były ... ciche, z racji protestu kibiców, mających do władz klubu pretensje m.in. o brak wzmocnień zespołu i złą politykę finansową, marketingową i promocyjną. Siedzący spokojnie widzowie dali wyraz swoim uczuciom za pomocą mało pochlebnych dla szefów klubu transparentów. Szansę na zaistnienie wykorzystała za to 600-osobowa grupa sympatyków gości.




W 19. minucie okazało się, że lęk przed Niedzielanem był uzasadniony - napastnik Korony wykorzystał dokładne podanie Ediego Andradiny i technicznym uderzeniem pokonał Pilarza.. Po tej akcji wszyscy kibice na stadionie skandowali nazwisko strzelca.

Chorzowianie od razu spróbowali wyrównać i nawet Grzyb trafił do siatki kielczan. Sędzia główny po konsultacji z asystentem gola nie uznał, orzekając "spalonego". Nie zrażeni tym gospodarze atakowali dalej i kilka razy "zamieszali" w polu karnym rywali.





Po przerwie kibice Ruchu zdecydowali się na doping. Piłkarze "Niebieskich" walczyli na boisku o gola. Zespół trenera Mata przejął inicjatywę i coraz częściej groźnie było w okolicach pola karnego kielczan. Dwie bardzo dobre okazje zmarnował Fort. Najlepszej, w 80. minucie nie wykorzystał Wojciech Grzyb, przegrywając pojedynek "jeden na jeden" z bramkarzem Korony. W 90. minucie schodzącego z boiska Niedzialana kibice żegnali owacją na stojąco. Mecz ogólnie sredni ale każda ze stron mogła narzekać na brak sytuacji stu procentowych.







Bohaterem meczu został Andrzej Niedzielan (Wtorek).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
-Bezimienny-




Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piekary Ślaskie

PostWysłany: Sob 19:54, 16 Lip 2011    Temat postu:

VS


Ekstraklasa.
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 0:0. Słaba Gra Dobrych Zespołów, Słaby i mecz


Powiem szczerze, że nie chce mi się specjalnie rozpisywać o tym meczu. Bo nie warto. Pierwsze 45 minut po prostu się odbyło. Najpierw piłkarze Lechii sami nie umieli wyprowadzić żadnej składnej akcji.Tylko widocznie grali z kontry tylko,alenic im w tym meczu nie wychodziło I do końca połowy trwała pozorowana bieganina,z jednej strony jak i z drugiej.





W drugiej połowie 15 minut szybszego biegania piłkarzy Lechii przy biernej postawie legionistów.Ale nic piłkarza Lechii nie wychodziło w tym meczu. Potem jeszcze nastąpiło kilka pozorowanych ataków Legii, nawet udało się strzelić w stronę bramki.Ale i ze strony Legi to nie byl dobry mecz jak na dwie dobre drużyny z górnej tabeli które powinny pokazać bardzo dobry futbool . Mecz Zakończył sie remisem obu drużyn .





Wyrażnym bohaterem meczu jest nudny mecz ktory nie wskazał gwiazdy meczu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.managerfifa11.fora.pl Strona Główna -> Terminarz i wyniki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin